poniedziałek, 3 maja 2010

dialogi i damskie i męskie, całkiem niemałżeńskie

- Bo ja mam sześć lat a ty pięć - zawiązała dziewczynka rozmowę z draniem. Drań jednak zbyt mocno był zainteresowany tym, co za oknem.
- A jak ty będziesz mieć sześć, to ja będę mieć siedem. A potem ja osiem, a ty siedem. Ja dziewięć, a ty osiem. Ja dziesięć, a ty dziewięć. A jak będę mieć jedenaście, to ty dziesięć, dwanaście to ty jedenaście.
- A potem ty będziesz mieć dziewięćdziesiąt dziewięć a on dziewięćdziesiąt osiem - wtrącił ślubny w momencie, kiedy zastanawiałam się, kiedy ta różnica dziewczynce zacznie przeszkadzać i czy w ogóle.
- Super!!! - ożywił się drań.

                                            *****

- No sam nie wiem, dlaczego ten Igor nie lubi ogórków - zagaił drań podczas kolacji nawiązując do spraw przedszkolnych.
- Dzieci powinny jeść dużo warzyw - wylazła ze mnie jędza.
- Ja jem warzywa. Nawet ser jem biały - zapewnił mądrala.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz