niedziela, 25 listopada 2007

o czym myślą kobiety?

    Ponoć mężczyźni myślą tylko o jednym. A kobiety myślą o...? No właśnie, o czym?
Czy jesteśmy wyzbyte ze wszystkich podtekstów i pragnień? Czy temat seksu w naszych myślach jest nieobecny? A może raczej myślimy podobnie i z podobną częstotliwością, tylko nasze myśli te są mieszane z całym mnóstwem innych?... Toż kobieta myśleć musi. O wszystkim. Nawet o tym, co nie jest jej w danej chwili potrzebne. O tym, co myślą inni myśleć musi również. I o tym, co byłoby gdyby, albo co będzie jeśli. Tak... myślimy stale i o wszystkim. Jeśli natomiast tematy do myślenia jakimś cudem się wyczerpią, potrafimy szybciutko kolejne sobie znaleźć. Ponieważ myślimy zatem stale i o wielu sprawach bez potrzeby, nie zwracamy uwagi na nasze myśli o seksie, albo wrzucamy je zakładki zatytułowanej: zbędne.
A przecież każda kobieta ubierając się, stara się być atrakcyjna, malując - piękna, układając włosy - zadbana. Idąc ulicą zwracamy uwagę na spojrzenia. Staramy się być wyprostowane. Potrafimy wszystkie swoje atuty zastosować w jednej chwili i w dodatku nieświadomie. Gesty, słowa, tembr głosu pozwalają nam na błyskawiczne rozpoznanie sytuacji.
Chociaż... właściwie to po tym wywodzie dochodzę do wniosku, że my faktycznie o seksie nie myślimy... Nie musimy o nim myśleć. My go bowiem w swoim instynkcie mamy...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz