ślubny: blondyneczka!! myśleć!! myśleć - nie zaboli na pewno... (po kolejnym moim pytaniu z cyklu "a dlaczego")
***
ślubny: fajne nawet te buty - nie muszę się tak bardzo schylać, żeby ciebie pocałować...
***
ślubny: przecież każdy ruch na komputerze można prześledzić
ja: a śledzisz?
ślubny: najpierw musiałbym się w weekend do niego dopchać
***
ja: idę po winko
ślubny: tak, idź kochanie sama, bo ja ci chyba za mało dolewam...
***
ja: nie widziałeś, gdzie położyłam bieliznę?
ślubny: nie widziałem - jej nie widać
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz