ja: jaka dzisiaj kochanie pogoda?
ślubny: a taka...
ja: no jaka? zimno jest?
ślubny: nie
ja: ciepło?
ślubny: nie
ja: no to jaka?
ślubny: no taka, jak u Chandlera, że żony dotykając ostrze noża, patrzą dziwnym wzrokiem na szyje swoich mężów...
ja: kumam...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz