... co wyczuwam bardziej podskórnie, niż namacalnie...
Poza tym ciśnienie leży. Ja jeszcze siedzę... Leży natomiast obok mnie praca dotycząca postaci diabła w literaturze. I nawet kawa nie pomaga mi w koncentracji. Kolejna w dniu dzisiejszym. Któraś... Dokładnie która nie pamiętam...
Bo mnie tak naprawdę wcale nawet koncentrować się nie chce. Wręcz przeciwnie. Marzy mi się dekoncentracja zupełna. Taka myśli rozsadzająca w ich zarodku... klik
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz