... z którą rozstałam się tak młodo powróć, ogrzej mnie!"
I spraw, żeby nie było już na świecie takich dzieci, jak ten chłopczyk dzisiaj w sklepie... Żeby on nie miał takiej za małej kurteczki i czerwonych z zimna rączek, i buzi smutnej i takiej życiem przeoranej, i żeby przy swoich sześciu latach był małym, beztroskim dzieckiem.
I żeby ta miła staruszka, co to ją w mięsnym widziałam, nie musiała już nigdy kupować trzech plasterków wędliny z promocji i żeby nie musiała z takim żalem wysupływać tych kilku miedziaków z portfelika...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz