Ostatnio wymiana uwag z pewną osobą na temat seksu i erotyki w notkach blogowych przyczyniła się do zweryfikowania mojego zdania na ten temat. Punkt wyjścia był taki, że blogi erotyczne piszą głównie kobiety, a ich teksty oscylują wokół anatomii, ginekologii i pornograficznych obrazków. W sumie racja. Trudno się z tym nie zgodzić. Na to nałożyła się jednak teza, że kobieta, a raczej wyobrażenie o niej daje nam postać subtelną, delikatną, pełną uczuć, nieśmiałą. I tu również trudno się nie zgodzić... Jednak jak kobiety mają takich tekstów nie pisać, skoro jest to sposób na wyrażenie swoich fantazji erotycznych, ewentualnie opisanie faktycznych przeżyć, a język nasz ma w tym temacie bardzo ograniczoną leksykę. Poza tym kobieta jednak postrzega siebie bardzo anatomicznie - żeby cokolwiek opisać, trzeba sięgnąć do anatomii i tego młode dziewczyny są uczone, aby łatwiej było im wyrazić problem, bądź potrzebę. Przy opisach erotycznych natomiast kobiety często pozbawione są romantyzmu, subtelności, delikatnego nazywania rzeczy, ponieważ tego oczekuje się od nich na każdym kroku, więc przynajmniej w swoich marzeniach erotycznych mogą nazwać rzeczy po imieniu i odstawić romantyzm na bok - po zbyt długim teoretyzowaniu staje się on zwyczajnie bardzo nudny. Generalizuję tutaj oczywiście, ponieważ na każdą kobietę i jej werbalizowanie potrzeb czy fantazji nakłada się jeszcze jej charakter, wychowanie, wartości.
Kobiety jednak lubią być dosłowne i do tego są w większości przyzwyczajone - we własnym gronie, u lekarza, w kontaktach z partnerami mogą sobie na to pozwolić. Poza tym to kobiety właśnie wykonują wiele czynności, które z jednej strony wymuszają wielką delikatność i empatię - z drugiej jednak hartują i nakazują patrzeć na coś, co do przyjemnych nie należy. To kobiety są matkami, pełnią rolę położnych, pielęgniarek, opiekują się chorymi, umierającymi itd. Każda kobieta ma wokół siebie zbyt wiele spraw i czynności do wykonania, aby móc zacząć świat postrzegać jako bardziej realistyczny niż się wydaje. Jak zatem wyzbyć się dosłowności i raz być realną, raz subtelną? Kobieta to zatem mieszanka empatii i delikatności przy pełnej świadomości tego, że człowiek jest istotą fizjologiczną.
Szkoda, a może na szczęście zarówno kobiety jak i mężczyźni są owiani pewnymi mitami, nałożonymi na nich przez kulturę, społeczeństwo, wychowanie w określonych wartościach. Te mity jednak czasem zniekształcają cechy obu płci. Najważniejsze to nie popadać w skrajności i tym sposobem kobieta przy całej dosłowności może być delikatna, empatyczna i emocjonalnie nastawiona do świata, mężczyzna natomiast silny psychicznie, odpowiedzialny i odważny może być również osobą bardzo delikatną i romantyczną.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz