czwartek, 1 lutego 2007

1997 r.

dziś,
zastanowiłam się
i przyszlo mi do glowy,
że
że ja przecież wciąż
tak bardzo,
cię...
dziś,
to okrutne,
ale właśnie zrozumialam,
że
że ja wciąż
mam ręce brudne,
brudne miłością twą...
a me oczy
jeszcze
bardzo łzawe są
i że ja,
tak naprawdę wciąż
tylko
o tobie marzę w nocy...
dziś
zobaczyłam znów
to wszystko,
że
te ogniki, chmurki,
nawet kwiaty,
ciebie
dziś
tak bardzo, bardzo
szczęśliwa
ciebie
dostrzeglam
zupelnie jak przed
już
dwoma laty...
i ja,
że dziś...
tak więc proszę
zostań tu,
tu we mnie
ty...
dziś
właśnie, to głupie
ale proszę
pozwól
niech cię zawsze w sercu
już
tak naprawdę
mocno tak
noszę...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz