Dzisiaj wigilia św. Andrzeja. Czyli kolejna pętelka czasu, dzięki której mogą dziać się rzeczy niezwykłe... Toż według dawnych wierzeń noc przypadająca na noc z 29 na 30 listopada miała moc magiczną, uchylającą wrota do nieznanej przyszłości.
Zobaczymy...
Ja jednak, chociaż mnie już wróżby andrzejkowe w większości nie dotyczą, tak na wszelki wypadek będę miała pod poduszką kartkę i igłę...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz