niedziela, 17 maja 2009

przy niedzieli o sobocie

     Idź w sobotę na zakupy z najszczęśliwszą, żeby pobuszować w sukienkach i butach, to spotkasz podłotę w centrum handlowym. (A niech się cieszy, że o nim piszę, chociaż i tak narzekać będzie pewnie, bo to podłota.) Co więcej - najpierw skrytykuje, że mam więcej siwych włosów, niż miałam, a potem rzuci miły komplement, że widać po mnie zmęczenie. No tak... Znaczy wczoraj byłam na zakupach. Nie kupiłam koturn, bo te, które mi się podobały, były tylko w wersji żółtej, a aż tak źle ze mną nie jest jeszcze. Nie kupiłam też żadnej sukienusi, bo albo zbyt krótkie, albo z falbanką. A ja chciałam klasyczne takie, albo z fałdami. Czy jak im tam tym takim szerszym plisom... Hm... z najszczęśliwszą się bardzo dobrze plotkuje, a i kawa smakuje dobrze. Co więcej, przy niej wiele spraw schodzi poza margines tego, co istotne. Odpoczęłam. Tak.
Za to wieczorem byliśmy w teatrze po odstawieniu drania do najszczęśliwszej i rodzica mojego płci męskiej. Drań się cieszył, że śpi u dziadków. My też się cieszyliśmy, że drań śpi u dziadków. A i oni cieszyli się, że drania mają. Ślubny co prawda od czwartku wspominał, że w garniturze nie idzie, ale wczoraj się jakoś tak za koszulę garniturową złapał i krawat, więc co mu będę przypominać, że jeszcze niedawno głupoty jakieś wygadywał? Dlaczego lubię facetów w garniturach? Nie wiem. Ale lubię. I lubię, jak za dużo wody po goleniu wyleją na siebie. No tak. A najzabawniejsze jest to, że do tej wody to ja jednodniowy zarost zawsze chcę. Ale kto powiedział, że ja nieskomplikowana jestem? 
Ale przede wszystkim lubię teatr. Lubię spektakle, które kończą się późno, ponieważ po wyjściu ze spektaklu można wejść w noc i czuje się jeszcze tę specyficzną atmosferę. Jedyną w swoim rodzaju. Można iść wtedy spacerkiem i być w absolutnie innym wymiarze. Inny smak ma wtedy też ulubione i jakiś inny wydźwięk mają rozmowy. A ze ślubnym cudownie się rozmawia o wszystkim. Mogę bezkarnie paplać bzdury i mogę całkiem poważnie i emocjonalnie się podniecać czymś dla mnie ważnym i tym zupełnie obojętnym też. To obojętne jest z reguły najdokładniej rozstrząsane. No i można założyć te najwyższe obcasy. Taaaak... klik

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz