ja: ty to mnie musisz lubić w czasie egzaminów, co?
ślubny: w ogóle jakoś cię lubię
***
ja: wiedziałam, że tak to się potoczy!!
ślubny: bo ty... jesteś...wiedźma jesteś... miałem powiedzieć "czarodziejka", ale to nieładnie brzmi...
***
ślubny: no i z czego to tak się śmieje ostatnio i śmieje i nawet się nie obrazi... a człowiek tak się stara i nic...
***
ja: ooooo a co się stało, że postanowiłeś mi pomóc ścielić?
ślubny: przecież zawsze ci pomagam
ja: nieprawda! w tym tygodniu od dwóch tygodni mi nie pomagałeś
ślubny: no tak... racja... to było niemożliwe
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz