czwartek, 5 czerwca 2008

papapa

    Jutro z rana pani bierze drania i plecak, wsiada do pociągu i jedzie przed siebie. Prostą drogą. Prościutką... Na północ. Do starych kątów i kącików. klik
... nie na długo...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz