czwartek, 1 maja 2008

burza...

    ... dzisiaj przeszła nad nami. Pierwsza majowa burza w tym roku, dająca przeźroczyste i lekkie powietrze. Takie, które chce się wciągać w siebie, delektując się jego zapachem i smakiem.
Taaak... burza to najpiękniejsze dla mnie wejście w maj. Oczyszcza i rozładowuje napięcie... Po nim może być już tylko pełnia przedsmaku feerii barw, zapachów i smaków, kuszących perspektywą upału i pozornego bezruchu... klik

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz