środa, 27 czerwca 2007

refleksja nad Brechtem

    Dzisiaj również załatwiłam wszystko ;) Dwulatek szczęśliwy z wycieczki. Prosi o takie częściej. A w pociągu w ramach relaksu poczytałam dramat Brechta "Dobry człowiek z Seczuanu". Oj... rozkosz dla teatromana... Zastanowiły mnie jednak bardzo mocno słowa, które Bertold każe wypowiedzieć w jednej ze scen bohaterowi:
"Pragnę być blisko ukochanej osoby.
Nieważne, jaką cenę będę musiał za to zapłacić.
Nie dbam o to, czy moje życie będzie dobre, czy złe,
ani o to, czy ta osoba odwzajemnia moja miłość.
Jedyne, czego pragnę, to być blisko niej."
Hm...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz