niedziela, 6 maja 2007

post scriptum do czarownicy

    Jakoś tak z tematu wyjść nie mogę i postanowiłam przytoczyć jeszcze kilka słów:

    " Wiedźma, którą znasz, to uosobienie męskich lęków przed kobietą, która wie, czego chce, i nie waha się robić tego, o czym mówi. Jest także symbolem kobiecej niewiary w samą siebie. Wystarczy porównać ją ze Śpiącą Królewną albo inną niewinną dziewicą, a stanie się jasne, że upiór wiedźmy męskimi nićmi jest szyty. Królewna jest piękna, młoda, grzeczna, uczynna i uległa. Nie zawodzi swoich bliskich. Robi to, czego od niej oczekują. Nie ma żadnych pragnień poza jednym - znaleźć księcia, który się nią zaopiekuje. Bez mężczyzny czuje się bezradna i nieszczęśliwa. A wiedźma? Ta jest stara, sprytna, doświadczona. Zgryźliwa, z niewyparzoną gębą. Zdeterminowana i przebojowa. (...) Jedyna prawda, którą o czarownicy można wyczytać z bajek, to ta, że jest wiekowa. Choć wiek jest tu tylko przenośnią. Nikt nie rodzi się czarownicą, lecz dopiero się nią staje. Na skutek doświadczeń własnych lub - co w historii częściej spotykane - wysiłków innych, którzy w nieposkromionej kobiecości upatrują źrodlo wszelkiego zła.
Zapomnij na chwilę o wydumanym portrecie czarownicy zołzy z bajek i dowiedz się, skąd się wzięła autentyczna czarownica. Oto jej sześć - diabelska to wszak liczba! - znakow rozpoznawczych."
    1. Przeszła przemianę duchową, która prowadzi do świadomości siebie i swojego ciała, jego potrzeb - ono i ona stanowią jedność.
    2. Ma odwagę być sobą.
    3. Ma odwagę upomnieć się o swoje.
    4. Ustala, co jest dla niej najważniejsze i robi wszystko, żeby wyznaczony cel osiągnąć.
    5. Patrzy na świat optymistycznie i wierzy w swoje możliwości. Ma wyostrzony zmysł obserwacji, rozumie ludzi i ich problemy, umie przewidzieć skutki swoich działań.
    6. Czuje wielką potrzebę obcowania z innymi kobietami, ich spotkaniami, sekretami, rytuałami. Postrzega w nich kobiety równe sobie i nie widzi w nich rywalki, ponieważ jest świadoma siebie i swojej wartości.
                          
    Na podstawie: Magdalena Kruk, Odkryj w sobie czarownicę, [w:] Wrożka, 6/2006
    I co na to Wy czarownice i Panie, które się do tego jeszcze nie przyznajecie, chociaż myśl o tym  już Was nęcić zaczęła?
I na koniec obiecuję, że do tematu już więcej nie wrócę.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz